Dziękuję uprzejmie za pozostawione komentarze. Miło mi
Lycaste skinneri kwitnie u mnie pierwszy raz, więc jeszcze nie wypowiem się na temat trwałości kwiatów.
Zapach jest, ale baaaaaaardzo dyskretny i, jak dla mnie, trochę dziwny. Niby woń nie należy do tych 'pachnących inaczej', ale dla mnie nieszczególna, dlatego dobrze, że ledwie wyczuwalna.
Ozdobą tego storczyka są kwiaty same w sobie i mnie to wystarczy. Teraz będę rozglądać się za formą 'alba'
Aktualnie mam dwie Lycaste z OG. O ile skinneri przyszła w dobrym stanie, druga - lassioglossa - pozostawia wiele do życzenia. Przede wszystkim nie wygląda zdrowo.
Kaktus,
Daetorian - smaki i gusta ewoluują, więc jest szansa, że kiedyś i w Waszych kolekcjach zagoszczą storczyki, które teraz wydają się być mniej atrakcyjne.
W każdym razie warto spróbować
I jeszcze na koniec prezentacja, dzisiaj skromniejsza.
Właśnie rozpoczyna kwitnienie moja 'trawa', czyli Dendrochilum wenzellii. Tego storczyka lubię i bez kwiatów
Skoro już się pstryknęło, to jeszcze wrzucę Dendrobium kingianum. Kwiatuszki niepozorne, ale zapach rewelacyjny!
Serdeczności