Witaj Agato,
Tak się składa, że natrafiłem na fotkę Psychopsis, a tych mam w domu "trochę".
Może napisz jak go uprawiasz?
U mnie zakwitają bez problemu.
Nie będę może wykładał na dzień dobry całej encyklopedii na temat uprawy tych roślin, bo jestem w pracy, ale podpowiem krótko.
Psychopsis by wytworzył łodygę kwiatową potrzebuje dużego nasłonecznienia, najlepsze jest światło z wystawy wschodniej.
Do tego dochodzi wilgotność podłoża - powinno być stale lekko wilgotne (nie mylić z mokrym).
Ja swoje także w okresie wzrostu dość intensywnie nawożę - PP Plant starter, ale to zapewne ma tu najmniejsze znaczenie.
Jeśli Psychol ma za ciemno, marne szanse, że wytworzy nową łodygę kwiatową.
Może spróbuj go przestawić w jaśniejsze miejsce?
Jeśli to nie pomoże, spróbuj na jesieni bądź w zimie pokombinować innego sposobu gdy nowe przyrosty urosną do rozmiarów FS.
Wilgotno, potem nieco przesuszamy i znów wilgotno.
Sposoby są różne, mi to zawsze jakoś intuicyjnie wychodzi i kwitną nawet małe siewki
Ten okaz nie jest najmniejszy, to, że wytworzył 2 nowe przyrosty jednocześnie bardzo dobrze świadczy o jego skrywanym potencjale.
Możliwe, że ich wydanie przekreśliło na ten moment szansę na kwiaty.
Jeśli będziesz miała jakiś problem pisz.
Na grupie OrchidWorld na FB pisałem bardzo dużo na temat Psychopsis, niestety odszedłem stamtąd i nie mam teraz dostępu do swoich opracowań.
Niemniej nie przejmuj się i uzbrój się w cierpliwość.
To bardzo proste i wdzięczne w uprawie rośliny.