U mnie te storczyki czyli Philadelphia i Mini Mark też stoją na południowym oknie tylko że nie w łazience i o ile Philadelphia dość dobrze znosi takie pokojowe warunki to Mini Mark jest bardziej kapryśny i muszę go spryskiwać przynajmniej 2 razy dziennie , choć nie powiem że jak już spryskuję to Philadelphi się też nie sięgnie.Kasia_Ra pisze:Mam tylko jedną wątpliwość, mój MM stoi w łazience na południowym oknie, ma więc tam sporą wilgotność, czy przeniesienie go do pokoju w którym będzie słoneczko, spodoba mu się ?
Wracając do żarówki to podstawowa zasada ona musi świecić w poziomie i najlepiej zastosuj odbłyśniki. Zyskasz na tym to drogocenne światło które nie będzie emitowane w górę i jest w bardzo małym stopniu wykorzystane.
No i jeszcze jedna sprawa ta żarówka nie doświetli Tobie zbyt wielu storczyków . Ona jest fantastyczna do tzw. szklarenek lub doświetlania pojedynczych okazów.
Moje storczyki na tym oknie doświetlam belką z rurami ale to już inna bajka