Strona 53 z 59

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 12:07
autor: rysia13
Marku mam nadzieję ,że Lucynka swoimi słowami nie "sprowadziła Cię na ziemię". I nie spoważniej za bardzo :D :D :D

Na "Violkę" spoglądam z uwielbieniem i tęsknotą :serce: Dobrze ,że Twoja pozbierała się , opamiętała i zakwitła , a nawet będzie ponownie szykowała się do kwitnienia.
Phalaenopsis Shanghai obserwuję ,że zakwita na chwilę przed moim :ok:
Philadelphia niespotykanie obfita :klaszcze: :klaszcze: :klaszcze:

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 13:16
autor: Kasia_Ra
Violka jest piękna z obfitością całego pędu ( i zapowiedzią drugiego ), a z tego co piszesz, to rzeczywiście panna kapryśnica. I jak widać nie każdy potrafi się z nią obchodzić. Lepiej chyba nam niedoświadczonym omijać wszelkie " von" z daleka, a podziwiać na zdjęciach u Ciebie. Co zresztą jest z bonusem w postaci ładnych fotek ( powtarzam się :rumieni: )
Phalaenopsis Shanghai delikatny w kolorze i wzorku, bardzo mi się podoba :-)
Jeśli chodzi o Philadelphię, absolutnie nie mam nic przeciwko, żebyś wstawiał jej zdjęcia nawet w sezonie ogórkowym lol
Gratuluję pędów na MM, są już w zaawansowanym stanie i pewnie lada dzień zobaczysz cudowne kwiatuszki :klaszcze:
Mam pytanie, co do kwiatków MM. Przeglądając wcześniej fora czytałam, że jego kwiaty niezbyt długo się utrzymują, coż trudno, piękno bywa ulotne ... . Ale jakie warunki Ty zapewniasz swojemu Mini Markowi w trakcie kwitnienia, żeby było mu jak najlepiej i żeby przedłużyć żywot kwiatów ???

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 13:50
autor: bichette
Gratuluję Ci pędzika na dendroium, jak dla mnie to az jeden. Moje nie chcą współpracować, jadynie przyrastają.
Sabotki pieknie sie prezentują, ach te ich listeczki..
:klaszcze: dla MM.

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 14:08
autor: nina1611
piękne pędy na MM! . . . niech szybciutko rosną , bo dawno nie widziałam tych piegowatych kwiatuszków :)
śliczne inne zapowiedzi kwitnień :ok:

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 14:18
autor: marwes63
rysia13 pisze:Marku mam nadzieję ,że Lucynka swoimi słowami nie "sprowadziła Cię na ziemię". I nie spoważniej za bardzo
Rysiu wierz mi że tak łatwo się mnie nie sprowadza na ziemię ,a jeśli mam takie grono " forumowych fanek " to tym bardziej będę bujał w obłokach :D ..., i starał się na wesoło prowadzić wątek lol .
Czy pamiętasz Leszka z FO, super był jego wątek i dowcipy, prawda... .
To forum żyje własnym życiem , ma inny charakter jakże różny od FO. No chyba że dostanę :kijem: a od moderatorów" BANA".
Rozumię Rysiu Twój żali tęsknate po stracie ,bo roślina naprawdę fajna jest i warta posiadania mimo że to nie żadna szlachcianka choć kto to wie "Von" w niektórych państwach już bardzo nobilitowało ;).
Prawdę powiedziawszy ja nie spotykam jej na naszym rodzimym rynku w sprzedaży.

Kasiu cieszę się że się Tobie podoba i bardzo dziękuję w imieniu storczyka .
Dla mnie te Wasze słowa są zawsze cichą pochwałą i podziękowaniem w imieniu tej rośliny .Wiesz, z tą Philadelphią jak przeglądasz wątki to można przeczytać już opinie że jest przesyt bo wszędzie gdzie się nie wejdzie to Philadelphia i Philadelphia.
Cóz jednak maja zrobić jej posiadacze .., no właśnie ...tylko ja pokazywać bo jest naprawdę cudna a wiemy że jest to dziecko w pierwszej linii szlachetnie urodzonych rodziców więc musiało coś po nich odziedziczyć.
Takim sztandarowym storczykiem był a właściwie czemu piszę był ? przecież jest Phalaenopsis Mini Mark w którego żyłach też płynie" szlachecka"(może mniej)krew.
Kasiu tak jak piszesz niestety u tego storczyka kwitnienie jest o wiele krótsze , więc należy je dwa razy szybciej podziwiać :D ,a to tak żartem.
Kasiu powiem tak, te storczyki na których mi bardziej zależy albo mówiąc z" górnej i środkowej półki' niestety ale zmuszony jestem doświetlać i zaczynam dość wcześnie bo już jesienią po zakończonej terapii szokowej aby zainicjować kwitnienia . Najpierw jest to około 8-10godzin a teraz nawet i 12godzin non stop zapalonego oświetlenia specjalnie dobranego z odpowiednią mocą . Powiem tylko że nie jest to tanie i na pewno sporo obciąża budżet domowy . Ale tłumacze sobie to tak...Marek !jeśli nie masz żadnych nałogów to też od życia się tobie coś należy a że wybrałem kwiatki to już inna bajka ....dziwne ,prawda jak na "chłopa".

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 14:24
autor: izzy
Ech i och.. tak sie wzbraniam przed kupnem Philadelphi a potem wchodze do Ciebie na watek i dostaje takimi zdjeciami po oczach!!! :P

Piekne kwitnienia sie zapowiadaja, trzymam kciuki, zeby sabotek byl migusiem :)

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 14:35
autor: marwes63
bichette pisze:Gratuluję Ci pędzika na dendroium, jak dla mnie to az jeden. Moje nie chcą współpracować, jadynie przyrastają.
Sabotki pieknie sie prezentują, ach te ich listeczki..
Agnieszko było by ich więcej ale niestety moja wina, muszę uderzyć się w pierś , po prostu nie zwróciłem uwagi na prognozeę pogody że zapowiadali kilkunastostopniowe ochłodzenie i niestety nie zamknąłem okna . Rozszczelnienie jednak dało o sobie znać ;( i jest jak jest . Tylko 1.
Sabotki lubię za ich fakturę na liściach choć jeśli sobie przypominasz to kwiat też miał nieziemski.
Agniesiu dziękuję!

Małgosiu dziękuje , przyznam sie że też tęsknię do jego mikrusich kwiatków z tą żarówiastą pomarańczową barwą warżki i piegami na płatkach ,a może i też dla tego ze jakby nie było to w członie nazwy jest MARK ;)

Izuniu dziękuję Również Tobie za odwiedzinki i miły komentarz
izzy pisze:Ech i och.. tak sie wzbraniam przed kupnem Philadelphi a potem wchodze do Ciebie na watek i dostaje takimi zdjeciami po oczach!!!
Wiesz uśmiecham się :) , taaak to wszystkie kobiety mówią ,wzbraniają się , wzbraniają, a jednak ulegają ;) , chwała im za to !

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 14:51
autor: izzy
Ha ha ha ha ha, cicha woda Mareczku, z Ciebie to prostu jest niezly.. :devil:

:D :D :D

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 15:41
autor: Kasia_Ra
marwes63 pisze: Kasiu powiem tak, te storczyki na których mi bardziej zależy albo mówiąc z" górnej i środkowej półki' niestety ale zmuszony jestem doświetlać i zaczynam dość wcześnie bo już jesienią po zakończonej terapii szokowej aby zainicjować kwitnienia . Najpierw jest to około 8-10godzin a teraz nawet i 12godzin non stop zapalonego oświetlenia specjalnie dobranego z odpowiednią mocą . Powiem tylko że nie jest to tanie i na pewno sporo obciąża budżet domowy . Ale tłumacze sobie to tak...Marek !jeśli nie masz żadnych nałogów to też od życia się tobie coś należy a że wybrałem kwiatki to już inna bajka ....dziwne ,prawda jak na "chłopa".
Dziwne, czy nie dziwne, ale lepsze to, niż co innego :hyhy: . Oby więcej "chłopów" z takimi nałogami. Cieszy mnie bardzo, że tu na forum jest ich niemało :ok:
Ja też nie mam innych nałogów, więc z niecierpliwością wyglądam listonosza z żaróweczką, tym razem już sprawdzoną ;-), i zaczynam doświetlać!
Mam tylko jedną wątpliwość, mój MM stoi w łazience na południowym oknie, ma więc tam sporą wilgotność, czy przeniesienie go do pokoju w którym będzie słoneczko, spodoba mu się :niepewny: ?

Re: Storczyki u Marka

: 6 sty 2013, o 16:06
autor: Efka
Ja dziś też spóźniona, Marku, :rumieni: .
Bardzo fajne fotki porównawcze Phalaenopsis Shanghai Stripe i hybrydki,
te kwiaty naprawdę są olbrzymie :0 .
Przy okazji dwa 'pasiaczki' bardzo ładnie razem wyszły na zdjęciu, podobny kolor. . . - miło było popatrzeć :) .
Zdjęcia Philadelphii nie nudzą :D , szczególnie to ostatnie, w innej - perspektywie :super: .
O pędzie Dendrobium kingianum też myślę, że 'aż jeden', nie 'tylko jeden'. Trzymam kciuki, żeby pąki się rozwinęły.
Mini Mark wygląda (sorry) pociesznie :V - jak to się dzieje, że pędy rosną aż tak w przeciwne strony? Chyba ma dużo światła, u mnie pędy zawsze rosną w jego kierunku i takie zjawisko nie występuje.

A co do tego:
''(. . .)tłumacze sobie to tak...Marek !jeśli nie masz żadnych nałogów to też od życia się tobie coś należy a że wybrałem kwiatki to już inna bajka ....''
to bardzo słuszna argumentacja :ok: :D , porównując z innymi nałogami, ten storczykowy nawet przy doświetlaniu nie jest bardzo drogi, a ile można się nauczyć i naoglądać cudów natury :super: . W końcu nie po to się żyje, żeby płacić podatki ;) .