rysia13 pisze:Marku mam nadzieję ,że Lucynka swoimi słowami nie "sprowadziła Cię na ziemię". I nie spoważniej za bardzo
Rysiu wierz mi że tak łatwo się mnie nie sprowadza na ziemię ,a jeśli mam takie grono " forumowych fanek " to tym bardziej będę bujał w obłokach
..., i starał się na wesoło prowadzić wątek
.
Czy pamiętasz Leszka z FO, super był jego wątek i dowcipy, prawda... .
To forum żyje własnym życiem , ma inny charakter jakże różny od FO. No chyba że dostanę
a od moderatorów" BANA".
Rozumię Rysiu Twój żali tęsknate po stracie ,bo roślina naprawdę fajna jest i warta posiadania mimo że to nie żadna szlachcianka choć kto to wie "Von" w niektórych państwach już bardzo nobilitowało
.
Prawdę powiedziawszy ja nie spotykam jej na naszym rodzimym rynku w sprzedaży.
Kasiu cieszę się że się Tobie podoba i bardzo dziękuję w imieniu storczyka .
Dla mnie te Wasze słowa są zawsze cichą pochwałą i podziękowaniem w imieniu tej rośliny .Wiesz, z tą Philadelphią jak przeglądasz wątki to można przeczytać już opinie że jest przesyt bo wszędzie gdzie się nie wejdzie to Philadelphia i Philadelphia.
Cóz jednak maja zrobić jej posiadacze .., no właśnie ...tylko ja pokazywać bo jest naprawdę cudna a wiemy że jest to dziecko w pierwszej linii szlachetnie urodzonych rodziców więc musiało coś po nich odziedziczyć.
Takim sztandarowym storczykiem był a właściwie czemu piszę był ? przecież jest Phalaenopsis Mini Mark w którego żyłach też płynie" szlachecka"(może mniej)krew.
Kasiu tak jak piszesz niestety u tego storczyka kwitnienie jest o wiele krótsze , więc należy je dwa razy szybciej podziwiać
,a to tak żartem.
Kasiu powiem tak, te storczyki na których mi bardziej zależy albo mówiąc z" górnej i środkowej półki' niestety ale zmuszony jestem doświetlać i zaczynam dość wcześnie bo już jesienią po zakończonej terapii szokowej aby zainicjować kwitnienia . Najpierw jest to około 8-10godzin a teraz nawet i 12godzin non stop zapalonego oświetlenia specjalnie dobranego z odpowiednią mocą . Powiem tylko że nie jest to tanie i na pewno sporo obciąża budżet domowy . Ale tłumacze sobie to tak...Marek !jeśli nie masz żadnych nałogów to też od życia się tobie coś należy a że wybrałem kwiatki to już inna bajka ....dziwne ,prawda jak na "chłopa".