Storczykowy kwietnik IV

Awatar użytkownika
eva
VIP
VIP
Posty: 1462
Rejestracja: 15 sty 2012, o 21:09
Status: Aktywny
Lokalizacja: Opolskie

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: eva »

Szkoda tych zasuszonych pączków :(
ale trzeba się cieszyć tymi co rozkwitną, a cudny kolor Twojej Brassi wynagradza straty ;)
Pozdrawiam, Eva
Moje storczyki
Moje kwiaty
Awatar użytkownika
Kasia_Ra
VIP
VIP
Posty: 3115
Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
Status: Aktywny
Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: Kasia_Ra »

To aż coś w środku ściska jak się patrzy na te pączki :(
Jedyna nadzieja w tym, że już się dzień wydłuża i już takich strat nie będzie ...
Awatar użytkownika
nina1611
VIP
VIP
Posty: 8288
Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:48
Status: Aktywny
Lokalizacja: opolskie

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: nina1611 »

szkoda pączuchów . . .
niestety taki urok zimy :/
ale wiosna już niedaleko :D
pozdrawiam, Małgorzatka :)

storczyki cz. I , II , III, IV

cz. V

cz. VI

cz. VII

cz. VIII

Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione.
Awatar użytkownika
-Maroka-
Znawca
Znawca
Posty: 614
Rejestracja: 19 sty 2012, o 17:42

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: -Maroka- »

Rysiu ja rok czekałam na moja pachnącą podróbkę Philadelphi, zawsze obficie kwitła,
tak tez miało być i tym razem, na razie było ok 10 i wszystkie zasuszone w zarodku :zły:
w sumie to 4 falki straciły dużą ilośc pączków ;( ;( ;(
przykre jest to, że rok czekasz a tu d......
ale u ciebie chociaż inne pięknie kwitną ;)
chyba za rok zainwestuje w doświetlanie
Pozdrawiam Karolina
Storczykomania
Awatar użytkownika
ajania
Znawca
Znawca
Posty: 458
Rejestracja: 15 sty 2012, o 22:35
Status: Aktywny
Lokalizacja: Okolice Poznania

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: ajania »

Rysiu, wielka szkoda tych zasuszonych pączków ale to są niestety "uroki zimowych kwitnień" :zły: .
Za to Brassada pięknie Ci wynagrodziła. Intensywny kolorek ze słońcem się kojarzy.
Mam nadzieję, że Tolumnia knuje to, na co wszyscy mamy nadzieję ;) (uwielbiam Twoje Tolumnie i częst sobie do nich zaglądam :D ). Gratuluję pąków na katlejce, oj będzie na co popatrzeć :klaszcze: .
Awatar użytkownika
rysia13
VIP
VIP
Posty: 3196
Rejestracja: 15 sty 2012, o 18:14
Status: Aktywny
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: rysia13 »

Nie chcę już pisać o zasuszonych pąkach, liczę tylko na więcej słońca Obrazek

Ascocenda dawno nie pokazywana- wydaje mi się ,że wyszłam na prostą z jej reanimacją Obrazek

Nowy listeczek widać Obrazek


Cattleya coraz bardziej wychyla pączki- będzie 6 :ok: Obrazek


Vanillia pnie się w górę Obrazek


Neofinetia była dzisiaj na "prześwietleniu" lol Obrazek

:ok: nowiutki korzonek Obrazek

:niepewny: i coś pod listkiem Obrazek :pyt:


Panarica brassawolae rośnie w nowe przyrosty i korzonki :ok: Obrazek


Biały kwiatuszek , mimo zasychania pąka dał radę :super: Obrazek


I jedyny,jak do tej pory odporny Obrazek

Dzisiaj rozwinięty Obrazek


I na zakończenie drobnokwiatkowiec Obrazek :*
Pozdrawiam Rysia
Mój wątek na poprzednim forum storczykowy kwietnik

Obecne wątki
cz.I Storczykowy kwietnik cz.II Storczykowy kwietnik II cz.III Storczykowy kwietnik III cz.IV Storczykowy kwietnik IV
Awatar użytkownika
ajania
Znawca
Znawca
Posty: 458
Rejestracja: 15 sty 2012, o 22:35
Status: Aktywny
Lokalizacja: Okolice Poznania

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: ajania »

Piękne zapowiedzi :klaszcze: . Wiosenkę już widać u Ciebie - kwitnienia wspaniałe. kolorowo i różnorodnie - słowem - cudnie.
Ja poproszę o informację, jak doprowadziłaś do kwitnienia Brassadę ?
Awatar użytkownika
rysia13
VIP
VIP
Posty: 3196
Rejestracja: 15 sty 2012, o 18:14
Status: Aktywny
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: rysia13 »

Aniu Brassadę kupiłam w marcu 2011 roku. Miała być zdolna do kwitnienia , ale nie chciała zakwitnąć . Rosła jakby chciała , a nie mogła :(
Ubiegłoroczne lato spędziła na balkonie i dopiero wtedy ruszyła z przyrostem.I to Chyba jest ta tajemnica ,że zakwitła.
Wiosna i lato spędzone na dworze sprzyja rozwojowi i kwitnieniu.

Żadnych specjalnych zabiegów z nią nie wyczyniam- namaczam raz na tydzień - półtora tygodnia. W międzyczasie zraszam podłoże po wierzchu, tak że nie dopuszczam do całkowitego wyschnięcia. Co jakiś czas daję jej troszkę nawozu (Guano, a ostatnio Blossom Buster) i pewnego dnia zaglądam , a tam pędzik :D :D :D
Pozdrawiam Rysia
Mój wątek na poprzednim forum storczykowy kwietnik

Obecne wątki
cz.I Storczykowy kwietnik cz.II Storczykowy kwietnik II cz.III Storczykowy kwietnik III cz.IV Storczykowy kwietnik IV
Awatar użytkownika
ajania
Znawca
Znawca
Posty: 458
Rejestracja: 15 sty 2012, o 22:35
Status: Aktywny
Lokalizacja: Okolice Poznania

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: ajania »

Dziękuję Ci Rysiu za wszystkie informacje. To prawda - lato spędzone na dworze potrafi zdziałać cuda. Do tego prawidłowe nawożenie i proszę - jakie piękne efekty :0 .
Awatar użytkownika
kasia74
Moderator
Moderator
Posty: 2584
Rejestracja: 17 gru 2011, o 23:12
Status: Aktywny
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Storczykowy kwietnik IV

Post autor: kasia74 »

Rysiu to na neofinetii to moze być pędzik, ale teraz trzeba ją trzymać w chłodzie, bo kwiaty z tego to najprawdopodobnie dopiero latem będą. Bynajmniej tak jest u mojej. :/
pozdrawiam Kasia
Zablokowany